Jak ktoś kiedyś śpiewał
"Smutne jest każde z rozstań, licho ten świt przyniosło".
Wczoraj wczesnym popłudniem praktycznie wbiegliśmy z kolegą Michałem na najwyższy szczyt Bieszczad - Tarnicę
![__bieszczady-tarnica-przelecz-siodlo.jpg](https://files.peakd.com/file/peakd-hive/gwyddpel/2458BPg8ibhReEeovZpoMXud66uBNzbiCyvSQUyR9EaUaYRAMUR1g8os5wQqv2xiWckd9.jpg)
Tempo było poniekąd spowodowane koniecznością szybkiego powrotu Kate do Rzeszowa i Jarosławia (praca ;/) w Rzeszowie pożegnaliśmy ją około godziny 20 , słuchając po drodze wielkiej ilości zacnej muzyki
w Krakowie byliśmy kilka minut po 22 , doturlałem się po tym rowerem do domu jakieś pół godziny później , ogólnie bardzo zacny wyjazd , zostaje mi masa zdjęć do przejrzenia.
https://www.youtube.com/watch?v=MYl6enYC8aA&ab_channel=RobertBorkowski
As someone once sang
"Sad is every parting, lich this dawn has brought".
Yesterday in the early afternoon we practically ran with my friend Michal to the highest peak of the Bieszczady - Tarnica
![__bieszczady-tarnica-translecz-siodlo.jpg](https://files.peakd.com/file/peakd-hive/gwyddpel/2458BPg8ibhReEeovZpoMXud66uBNzbiCyvSQUyR9EaUaYRAMUR1g8os5wQqv2xiWckd9.jpg)
The pace was somewhat caused by the need to quickly return Kate to Rzeszow and Jaroslaw (work ;/) in Rzeszow we said goodbye to her around 8 pm , listening to a lot of good music on the way
in Krakow we were a few minutes after 10 pm , I reached home after that by bike about half an hour later , overall a very respectable trip , I'm left with a bunch of photos to review .
Practically it was my first trip to these mountains, not counting some short glimpses of the San valley and border Beskids (Rzepedź Dukla, Jawornik near Puławy).
I hope to commit some longer entries on the days
The funniest thing was when I bumped into a guy on the broad Polonina near Tarnica walking with glasses just like mine , puzzled he explained that he found them at sunrise on Mala Rawka - that is the place where we were the day before - well, when asked he gave them back :) apparently there are no coincidences.
Translated with www.DeepL.com/Translator (free version)
Praktycznie był to mój pierwszy wyjazd w te góry nie licząc jakichś króciutkich muśnięć doliny Sanu i granicznych Beskidów (Rzepedź Dukla, Jawornik koło Puław)
mam nadzieję popełnić kilka dłuższych wpisów na dniach
najzabawniejsze było gdy wpadłem na gościa na połoninie szerokiej koło Tarnicy idącego w okularach zupełnie jak moje , zagadnięty wyjaśnił, że znalazł je o wschodzie słońca na Małej Rawce - czyli miejscu gdzie byliśmy dzień wcześniej - no i poproszony oddał :) podobno nie ma zbiegów okoliczności.
![__powrót295898541_591314325776555_7291988163163506565_n.jpg](https://files.peakd.com/file/peakd-hive/gwyddpel/Eonk7DstKVWxDazAD3KsfuY7wjE6eCUfu1yGV9Tqp2hE3gSQUArrKzeeKG9SmtT58jP.jpg)
Tu widać odzyskane okulary "party Billie" / Sunglasess that I've found with some good man on trail are visible here ...
kolega złapał mnie w momencie robienia głupiej miny (celowo) piątek był dośc upalny jak na połoniny
![__ORŁOWICZ295199377_408637574576995_5045909423880615151_n.jpg](https://files.peakd.com/file/peakd-hive/gwyddpel/244xwQdCVznuNuyQsfSqZw16URop44FRPAmgripsWfjE6ktppvDc7u9HUTerMCxWLxGhE.jpg)
ENGLISH
As someone once sang
"Sad is every parting, cat dragged this dawn ".
Yesterday in the early afternoon we practically ran with my friend Michal to the highest peak of the Bieszczady - Tarnica
![__bieszczady-tarnica-translecz-siodlo.jpg](https://files.peakd.com/file/peakd-hive/gwyddpel/2458BPg8ibhReEeovZpoMXud66uBNzbiCyvSQUyR9EaUaYRAMUR1g8os5wQqv2xiWckd9.jpg)
The pace was somewhat caused by the need to quickly return Kate to Rzeszow and Jaroslaw (work ;/) in Rzeszow we said goodbye to her around 8 pm , listening to a lot of good music on the way
in Krakow we were a few minutes after 10 pm , I reached home after that by bike about half an hour later , overall a very respectable trip , I'm left with a bunch of photos to review .
Practically it was my first trip to these mountains, not counting some short glimpses of the San valley and border Beskids (Rzepedź Dukla, Jawornik near Puławy).
I hope to commit some longer entries on the days
The funniest thing was when I bumped into a guy on the broad Polonina near Tarnica walking with glasses just like mine , puzzled he explained that he found them at sunrise on Mala Rawka - that is the place where we were the day before - well, when asked he gave them back :) apparently there are no coincidences.