create account

Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla by herosik

View this thread on: hive.blogpeakd.comecency.com
· @herosik ·
$4.27
Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla
![okko.jpg](https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/23w2ipQRivhdpBkg6wEv5N8h3UTCSMJUDy2KJvqzfRiDUnkQS5tAFBtYpuyBR1pPP5Hoy.jpg)

Tekst siedział w "poczekalni" od października, więc troszkę się zdeaktualizował, dzisiaj napisałbym go lepiej etc. Ale nie lubię wyrzucać gotowej pracy do śmieci, więc po korekcie postanowiłem wrzucić. Jednocześnie informuję, że w najbliższym czasie wrzucę jeszcze 2 albo 3 teksty poświęcone RedPillowi, jakie napisałem, a jeden z nich to taka "lepsza wersja" tego.

Pierwszy raz zetknąłem się z RedPillem około 3 lata temu, dzięki mojemu kumplowi Gaskalowi. Wcześniej dzięki 385Apm (kolega z "WarCraft 3" i DotA), mając około 17 lat, poznałem środowisko Pick Up Artist i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że to była jedna z najlepszych "inwestycji ideologicznych" jakim poświęciłem czas. Dzięki temu nabyłem wiedzy, praktykę oraz zrozumiałem pewne rzeczy, które były dla mnie niezrozumiałe przez wychowywanie się w rozbitej rodzinie. A tych było zdecydowanie zbyt dużo. Ten problem dotyka zbyt wielu ludzi - są wychowywani przez ludzi, którzy nigdy nie powinni mieć dzieci lub mogliby je mieć, dopiero po ogarnięciu swoich największych problemów. "Normalny" mały człowiek ma dostatecznie dużo problemów, a co dopiero taki, który był ostro gnębiony w szkole lub poza nią, dorastał w ciężkiej rodzinie lub patologii. Przez wiele lat szukałem odpowiedzi na różne pytania i RedPill mi je dostarczył. Szukałem w różnych środowiskach, ale każde za bardzo zakłamywało prawdę lub patrzyło na nią przez złe "warstwy", czy ze złej perspektywy (Upraszczając, bo to zbyt rozległy temat, który zasługuje na osobne omówienie - niektóre problemy można rozwiązać patrząc z odpowiedniej perspektywy i używając odpowiednich "narzędzi", niektórych problemów nie dostrzeżemy patrząc z złej perspektywy). Oczywiście, to środowisko też kieruje się swoimi uproszczeniami, spłyca pewne rzeczy, ale to tu znalazłem najwięcej odpowiedzi na moje pytania.

Skąd wiem, że to są odpowiedzi bliskie lub najbliższe prawdy (tak jak Katolicyzm ze wszystkich dużych religii na świecie, jest najbliżej obiektywnej prawdy), a nie jest to jedynie prosta odpowiedź, która mi pasuje i wydaje mi się być logiczna? Bo zrobiłem to, co mówił Frywolny lub Musisz Wiedzieć, czyli weryfikowałem wiedzę wśród wykwalifikowanych do tego ludzi. Zacząłem od dyplomowanej pani psycholog, do której chodzę na terapię, międzyczasie zacząłem zadawać pytania mądrzejszym lub bardziej doświadczonym koleżankom, które podobnie jak ja, umieją spojrzeć na siebie samokrytycznie oraz (przynajmniej częściowo) obiektywnie na otaczający nas świat. Gdybym powiedział, że mówią to samo co MW, to skłamałbym, ale w mniej więcej 70-80% ich wypowiedzi i argumenty się pokrywały. , Potwierdziłem to również u starszych (lub dużo starszych) ode mnie kolegów, którzy mieli podobne problemy z dzieciństwa, im również pomogły z grubsza takie same rzeczy.

Oczywiście, nie rozwiązało to każdego z naszych problemów, bo ich zlokalizowanie i rozwiązanie, może być trudne lub bardzo trudne. Nie wiem, czy uda mi się to wyjaśnić, ale sprawa wygląda tak, że jeżeli problemy nie zostały w porę rozwiązane, to będą narastać, oddziaływać na inne obszary życia, przez co będziemy musieli przebić się przez kolejne warstwy, by dojść do źródła pierwotnego. A będzie to tym trudniejsze, im bardziej te problemy "mutują" w zderzeniu z innymi Np. wiecie, że jednym z głównych powodów, dla których dziewczyny mają zbyt luźne podejście do seksu i/lub pracują jako prostytutki, jest coś takiego jak "daddy issues", brak miłości ze strony rodziców, względnie wychowawców lub nadmierna troska z ich strony albo jej brakiem (na zasadzie - dziecko było nadmiernie pilnowane, a jak "zostały spuszczone z łańcucha", to nadrabiali z nawiązką "stracony czas")? Podobnie jest z chłopcami, którzy są np. simpami. Nie umieją kontrolować emocji przez brak ojca, są wychowywani przez kobiety w zły sposób lub wynika to z innych powodów. Ponadto wraz z rozwojem technologicznym, pojawiły się nowe problemy lub stare się pogłębiły, co stanowi dodatkowy czynnik utrudniający ich ogarnięcie. Na pewno nie zawrę w tym tekście wszystkiego, co bym chciał powiedzieć. Musiałbym poświęcić zbyt dużo czasu na research (poszukiwanie niektórych, najbardziej podupconych cytatów ich autorstwa, a następnie kontrargumentów przeciwko nim) + trzeba byłoby to ubrać w miarę poukładaną formę, a nie chce mi się. Jest to temat zbyt niszowy, za który nie zarobię ani nie będzie zbyt popularny, za to ja będę się musiał za bardzo zmęczyć, a wolę poświęcić energię na ważniejsze tematy.

O Carrionerze nie ma co pisać, bo typ jest pusty jak dzwon Zygmunta. Parę lat temu, jeszcze go słuchałem, bo dało się to zrobić bez nadmiernego krwawienia z uszu (nadmiernego, bo każdy z nas ma tematy, w których bredzi) + wulgarnie bo wulgarnie, ale dostatecznie często (słusznie) punktował lewicę. Teraz jest taką radykalną feministką, która okazyjnie rzuci jakimś hasłem, które jest warte rozważenia i/lub poparcia, ale znacznie częściej pitoli kocopoły, więc nie warto temu poświęcać IMO czasu.

Roman jest zauważalnie lepszy - można go przekonać go do zmiany zdania, wydaje mi się, że jest też świadomy, iż na pewne rzeczy trzeba spojrzeć z innej perspektywy, by dostrzec prawdziwe źródło problemu (np. część konserwatystów i lewicy uważa, że to badboye "psują grzeczne kobiety", co jest prawdą tylko do pewnego stopnia - jeżeli mówimy o manipulowaniu dziewczynami, by się dobrać do pusi. Widziałem to parę razy na własne oczy i się zgadzam, niemniej dziewczyny za bardzo do nich ciągnie. Uprościłem to, bo powinienem napisać "niektóre dziewczyny", ale z drugiej strony, po przemyśleniu, można poderwać więcej pań dzięki temu, tak samo jak za pomocą atrakcyjnej kobiety, można wyrwać nawet tych facetów z niskim libido, któremu nie zależy na zabawie z ładną panią - tylko trzeba rozłożyć inaczej akcenty podczas podrywu.). No i przede wszystkim, mimo że sam za bardzo upraszcza pewne problemy, czy sposoby na ich rozwiązanie, to wie że świat jest za bardzo złożony i na większość wyzwań nie ma prostych, uniwersalnych rozwiązań. Z tego powodu, czasami potrafi spojrzeć na problem z innej perspektywy. Niestety brakuje mu konsekwencji i zbyt często wypowiada się na tematy, których nie rozumie, zamiast zamilknąć. Ostatnio widziałem piękną rozmowę z Panią dr Bogną Białecką, która ślicznie rozbiła nieprawdziwe argumenty Romana. Jednakże żeby być uczciwym, część jej uwag i spostrzeżeń, były nie do końca prawdziwe, bo wychowywała się w innych czasach. Żeby nie było, nie neguję jej wiedzy, bo gdyby doszło do debaty między nami, to zapewne zostałbym zgaszony jak pet, zbyt dobrze widać jej bogate doświadczenie. Ale z drugiej strony, nie powinno też się negować innych aspektów - różnice w perspektywie (co niedawno temu wyjaśnił Szymon Pękala - chodzi o to, e osoby z pokolenia naszych babć mają inną definicję słowa "związek" niż my... Albo inaczej postrzegają relacje wewnątrz rodziny) lub wiek. Człowiek stary patrzy z innej perspektywy niż młodzi, negując rzeczy, które tak samo (lub podobnie) wpływały na nich w analogicznym wieku. Patrząc na to z jeszcze innej strony, skala błędu poznawczego u Pani Bogny jest tak niewielka, że można przymknąć na to oko, ale nie powinno się ignorować. W przeciwieństwie do RW, bo o ile mogę to ignorować u zwykłych ludzi (lub bardziej doświadczonych, którzy nie popełniają wielkich błędów i mają otwartą głowę), o tyle internetowi komentatorzy lub e-publicyści, powinni brać większą odpowiedzialność za słowa i mieć względem siebie wyższe wymagania.

Zatem, co mi w nim przeszkadza? Zacznę od tego, że za rzadko dostrzega błędy po naszej, męskiej stronie. Np. Za mało krytykuje facetów, którzy się nie starają i nie szanują. I nie mówię tu bynajmniej o chodzeniu na siłownię, uczeniu się technik interpersonalnych stricte pod podrywanie kobiet, ogarnianiu osobowości u siebie, by zmieniać się w lepszą wersję samego siebie. Oczywiście, każda z wyżej wymienionych rzeczy jest ważna i niezbędna do lepszego życia w jakimś stopniu (jeżeli nie zgadzasz się - chętnie Ci to spróbuję udowodnić), ale to się robi przede wszystkich dla nas samych, a dla kobiet tylko, jeśli tego chcesz (pomijam tu sytuację, jak już jesteście w związku - uważam, że obie połówki powinny się rozwijać w tych aspektach, bo można ją stracić poprzez zaniedbanie). Jeżeli faceci za bardzo się lenią, to cofają się w rozwoju i  dziecinnieją (to cecha ludzka, ale imo bardziej dotyczy facetów). A potem jest płacz, że żadna kobieta nie chce na nas spojrzeć. Bzdura. Sprawdziłem na sobie słowa Frywolnego - dopóki nie wyglądasz jak główny bohater "Dzwonnik z Notre Dame", to możesz poprawić swój wygląd. Jeżeli nie chce ci się ruszyć leniwej dupy lub masz na to wywalone, to możesz się dobrze ubrać lub osiągnąć to samo przez rozwój osobowości lub ciekawe zainteresowania, czy umiejętności w innych aspektach. Sam jestem nadal zbyt leniwy i zbyt często użalam się nad sobą zamiast bardziej się starać, ale przynajmniej próbuję i wiem, że będę miał mniejsze problemy niż kilku facetów, którzy są starsi ode mnie, a mentalnie są na poziomie 15-latka jeszcze bardziej niż ja. Twoje wybory, twoje konsekwencje.

Jeśli chodzi o brak szacunku, to wbrew temu, co niektórzy twierdzą, związek to do pewnego stopnia relacja biznesowa (generalnie związek jest takim amalgamatem przyjaźni i partnerstwa biznesowego, gdzie liczy się mniej więcej po równo romantyczne uczucie oraz wzajemny pociąg seksualny, jak z filmu porno. Ma kilka elementów, które najmocniej i najlepiej promuje kościół katolicki - bycia dobrym dla siebie, wybaczaniem niektórych błędów, wzajemne wspieranie siebie etc.). W normalnej, zdrowej relacji, partner i partnerka dzielą się wszystkim mniej więcej po połowie, by żyć taniej i na nieco lepszym poziomie niż jako singiel (pomijając etap ciąży. Jestem radykalny jeśli chodzi o cięcie kosztów na 50% \ chodzi o zasadę, nie patrzę na każdy rachunek jak wariat i liczę 50% z kalkulatorem w dłoni, jako że więcej zarabiam, to procenty przekładają się na moją niekorzyść \, ALE jestem równie radykalny wobec tego, że jak jest bombel, to facet musi się zachować jak mężczyzna i zacisnąć zęby.). Stanowi to zysk - koszty utrzymania 2 osób są niewiele większe niż 1 osoby, to samo jest dla Was mniej kosztowne (opłaty, żywność), więc macie więcej pieniędzy na własne wydatki. Niektóre kobiety drenują męską kieszeń, samemu nie poświęcając swoich zasobów dla (przynajmniej) wspólnego dobra. Nie mylcie tego z postawieniem od czasu do czasu obiadu dla dwojga, czy jakiegoś nadprogramowego, drobnego prezentu ani tym bardziej z płaceniem na swoje dziecko. Jeśli chodzi o to pierwsze - jeżeli zarabiasz więcej od swojej lepszej połówki, to stać Cię na drobny gest, jeżeli partnerka jest dla Ciebie miła. Jeżeli o to drugie, znowu lekko szturchnę Romana i Redpillowców, którzy gadają kocopoły - zrobiłeś dzieciaka? Chciałeś by Twój dziedzic zapindalał po tej Ziemi tej Ziemi (to celowy błąd)? To płać. Dziecko się o to nie prosiło, a żreć chce, a partnerka już dożywotnio poświęciła swój najważniejszy zasób obok czasu, więc musisz dawać z siebie więcej i zasada 50-50 przestaje obowiązywać. W nienormalnej relacji, facet lub kobieta zagarniają wspólne zasoby dla siebie. Wielu facetów daje na to ciche przyzwolenie, tak jak kobiety, które nie wymagają od facetów sprzątania domu w 50% i w obu przypadkach winny jest ten, kto sobie na to pozwala. Będę okrutny, ale szczery - jak pisałem w recenzji "Jokera", rodzimy się i umieramy sami. Natura to dobitnie pokazuje w przypadku zwierząt, my mamy "nieco większe" możliwości.Jeżeli sam nie zadbasz w pierwszej kolejności o swoje własne szczęście, to pozostawiasz to ślepemu losowi i on zdecyduje za ciebie. Często niekorzystnie. Tym bardziej jeżeli nie masz szacunku wobec samego siebie i pozwolisz innym na wykorzystywanie ciebie - zrobią to i będą w tym śmielsi.

Albo jak faceci są zbyt nadgorliwi w trakcie podrywania na ulicy (aczkolwiek w tym przypadku, większym winowajcą jest Frywolny, który ciut za bardzo zagrzewa chłopaków do tego. Popieram to, to autentycznie pomaga budować pewność siebie, ale łatwo może przejść w nadgorliwość). Dziewczyny miały z tym problem od zawsze (mówię, że wszystkie, bo teoretycznie może to spotkać każdą z nich), dawniej odrzucenie adoratora mogło się wiązać z gwałtem lub pobiciem. A nawet jeżeli odrzucimy taki ekstremalny scenariusz, bo kobiety są już w lepszej sytuacji (przez lepiej działające służby, przez ilość kamer, przez fakt istnienia filmików dla dorosłych, dzięki którym potencjalni gwałciciele obniżają swój popęd, przez normy społeczne), to jak to powiedziały mi dwie koleżanki, które siebie nie znają - "wyobraź sobie, że staje przed tobą ktoś większy, cięższy i bardziej umięśniony. I wcale nie musi to być ktoś, kto chodzi na siłownię, bo faceci sami z siebie co do zasady są więksi"). Nie mówię, że mają przejść na Tindera, czy inne Badoo, bo większość kobiet i mężczyzn z w/w, jest w jakiś sposób poraniona. A nawet jeśli nie, to konkurencja jest dużo większa, masz mniejsze pole do popisu, nie możesz się wykazać wszystkimi atutami etc. Jest zupełnie inaczej, niż kilkadziesiąt lat temu, gdy wydawało się mi (i niektórym chłopcom z podobnymi problemami), że lepiej i łatwiej, jest poznać kobietę. Po prostu trzeba umieć odpuszczać i nie być nadgorliwym, jak czasem mówi Frywolny i rzadziej Roman. Zresztą, to się przydaje nie tylko przy podrywie, ale i w relacjach międzyludzkich - bardzo je ułatwiają.

To jednak nic w porównaniu z kolejnym akapitem. Wg niego faceci nie powinni płacić alimentów, bo "coś tam coś tam" (i żeby nie było - pod "coś tam coś tam", nie kryje się jakiś uzasadniony powód. Słyszałem jego argumentację w tej kwestii kilka razy, w różnym kontekście). W moim otoczeniu, jest dość dużo facetów z obowiązkiem alimentacyjnym, znam też kilku facetów, którzy muszą to robić oraz ich historię (tych z internetu pomijam. Z zaufanych znajomych nikt nie jest po rozwodzie, a innym nie ufam, bo ich nie znam). Faktem jest, że większość z nich została wydymana bez mydła przez kobietę, faktem jest również to, że większość z nich by nie płaciło, gdyby nie wiążące się z tym konsekwencje. To prawda, że niektóre kobiety doją facetów z kasy, jak Disney i EA swoich fanów oraz że są zamknięte grupki dla maDek, gdzie maDgi radzą innym jak skutecznie doić system i facetów (takowych nie znam w przypadku facetów, a nawet jeśli są, to WYDAJE mi się, że jest ich mniej). Prawdą jest też to, że niektórzy faceci żulą pieniądze przeznaczone dla ICH DZIECI oraz robią fikołki, byleby tylko zapłacić jak najmniej lub nie płacić wcale. Wniosek - to że system jest niesprawiedliwy, to nie oznacza że należy nie płacić. Trzeba zmienić system. Drugi powód, który wywołuje we mnie duże obrzydzenie, to chęć odebrania praw wyborczych kobietom. Waldek aka. GejPrzeciwkoŚwiatu to bardzo dobrze skontrował w rozmowie między nimi, a ja jedynie rozwinę ten argument. Znam dostatecznie dużo inteligentnych lub inteligentniejszych ode mnie kobiet (względnie, lepiej ogarniających swoje życie, jeżeli wyjdziemy poza kierowanie się tylko umiejętnościami, inteligencją i wiedzą), które lepiej orientują się w tematach, o których często piszę na blogu. Nie będę rzucał nazwiskami, bo podobnie jak ja, wolą pozostać względnie anonimowe w sieci (mówię do Was, koleżanki których imię zaczyna się na literę A - bo zapewne to przeczytacie. Tak, do Was mówię.). Zabranie im praw wyborczych, odbiera im możliwość zmian (więc faceci będą mieli łatwiej z przepchaniem korzystnych dla siebie zmian, za to niekorzystnych dla samiczek). Zgadzam się, że feministki nadużywają swoich możliwości, więc politycy muszą się im podporządkować (a przynajmniej odnieść do ich postulatów), ale to nie do końca ich wina. Wina leży w systemie, który już dawno temu powinien zostać zmieniony. Mogę się natomiast zgodzić na obowiązkowe testy przed zagłosowaniem (nie zdasz, tracisz prawo do głosowania), wprowadzenie cenzusów wyborczych, dzięki którym bardziej ogarnięty człowiek będzie miał mocniejszy głos (bo ludzie nie są równi), zbanowania prawa głosu, jeżeli nie pracujesz lub pobierasz zbyt dużo socjalu, względnie innych ograniczeń, które ograniczą ilość idiotów wpływających na kształt systemu.

Kolejna sprawa, którą RP ignoruje, to fakt, że dawniej mężczyźni mogli częściej być agresywni wobec kobiety. O ile agresję słowną (bez wyzwisk + jeżeli nie jest to zbyt częste) mogę zrozumieć, bo na tym poniekąd polega etap "docierania się", o tyle agresja fizyczna, stanowi już wyraźne przekroczenie pewnej granicy. A skoro mieli taką możność, to częściej z tego korzystali, tak jak dzisiaj kobiety korzystają ze swoich możliwości, by zdobyć dodatkowe zasoby. Ludzie potrzebują takich bezpieczników, jak np. ograniczenia prawne, możliwość nagrania lub donosu, bo są w stanie tak wykręcić sytuację, że wyjdzie na to, iż są niewinni. Widziałem takie sytuacje dziesiątki razy - mówię zarówno o swoim krętactwie, czy nawijaniu makaronu na uszy przez dziewczyny lub chłopców. Podam ekstremalny przykład - parę lat temu studentka z Anglii, przyleciała do Izraela by odpocząć. Jej plan na wypoczynek polegał na pieprzeniu się z 25 młodymi, dobrze zbudowanymi chłopcami, których wcześniej poznała na plaży. Dziewczyna się obraziła z jakiegoś powodu i poszła na policję. Gdyby nie fakt, że mieszkańcy Izraela nagrali ten gangbang na pamiątkę, to nikt by im nie uwierzył. Dziewczyna albo kolega jednego z nich, dostarczyli dowód na policję, a policjanci powiedzieli do nich - "Wasi koledzy mają farta, gdyby nie to, by gnili w więzieniu kilka lub kilkanaście lat". Widziałem takie rzeczy też u siebie - koleżanka posądziła kolegę o gwałt, mimo że całą noc szukała bolca po różnych imprezach, ale wszyscy odmawiali, bo wypili już za dużo i konar nie chciał zapłonąć. Koleżanka z liceum, wraz ze swoją psiapsiółką z kolei jeździły na "gangbang party" do pobliskiego miasta, które codziennie mijam podczas jazdy do pracy. Oczywiście, to ekstremalne przypadki, tak zachowuje się zdecydowana mniejszość, ale... Wiecie, że w Polsce jest już prawo, które pozwala na wyrzucenie faceta z domu, jak pobił kobietę (to samo, które obowiązuje w Hiszpanii i skończyło się tam tragedią!)? Nie popieram tego, facet powinien odpowiedzieć za swój czyn, ale odbieranie mu mieszkania, przy jednoczesnej konieczności spłacania rachunków, które zostały nabite nie przez niego, to olbrzymia przesada!

Na szczęście ten przepis jeszcze nie doprowadził do takiej sytuacji, jak w Hiszpanii, ale nadal - mamy zbyt wiele przypadków, gdy kobiety wycisnęły facetów jak cytrynkę. I wcale nie mówię tu o alimentach, bo te jak już mówiłem, są koniecznością. Mam na myśli pomówienia o pobicie, sugerowanie że były partner ma ciągoty do małych dzieci etc. I zanim ktoś się odezwie, że to manipulacja lub rozciąganie jednego przykładu na ogólną normę (jak to robią np. Kąfederaci, którzy podsycają anty-Ukraińskie postawy) - nie wiemy, czy to ekstremalny przypadek czy nie. Być może jest to ekstremum, być może jest mniej lub bardziej powszechne, niemniej znam dwie kobiety i widziałem na własne oczy, jak bez skrępowania gadały o tym z innymi kobietami. Szczegóły sobie daruję, bo jedna z nich, jest moją znajomą po dziś dzień, a nie chcę by jej dziecko (które również znam) lub ona sama, pomyślała że to o niej (co prawda nie czytają mojego bloga, ale wolę dmuchać na zimne). Widziałem też screeny z w/w grup dla maDeG kilka lat temu, ale od jakiegoś czasu nie pojawiają się nawet na wykopie pod prawicowymi/mizoginistycznymi/pillowymi tagami. Cóż... Zgadzam się co do jednego z Romanem i MW, faceci powinni wyciągnąć z tego lekcję i organizować się dokładnie tak samo, jak kobiety. Tzn. dzielić się informacjami, doświadczeniami, radzić sobie, co mają zrobić w takich sytuacjach, jak odpowiadać na takie zarzuty. Powinno nam zależeć tym bardziej, że trudniej nam się przed tym obronić przed tymi oskarżeniami - kobiety lepiej znoszą stres (wbrew temu, co mówi Roman i MW - aczkolwiek w pewnych aspektach, to faceci mają większą kontrolę nad swoimi emocjami), łatwiej radzą sobie w potyczkach słownych, lepiej im wychodzi kłamanie, mają więcej możliwości by robić to skutecznie. Warto pamiętać że mówię o statystyce, pojedyncze przypadki mogą się różnić, niemniej patrząc na szerszą perspektywę, to widać, gdzie i jak lepiej radzą sobie kobiety lub mężczyźni.

Na końcu powrócę (pośrednio) do kwestii równouprawnienia. Kiedyś rozmawiałem z dwiema koleżankami na wspólnym czacie na temat prawicowych i lewicowych baniek. Nie doszliśmy do żadnych nowych wniosków, bo już od lat wiadomo, że spory w dużej mierze wynikają z braku dostępu do pełnych informacji, ignorancji oraz celowej manipulacji - zarówno tych dużych graczy, którzy kontrolują przekaz medialny, jak i mniejszych graczy, którzy podsycają nieprawdziwe informacje, manipulują swoich fanów oraz cynicznie unikają niewygodnych pytań. Zanim przejdę do meritum wypowiedzi, to skrytykuję siebie - no bo skoro krytykuję Romana za ignorancję i częściową szurię, to warto zrobić to samo u siebie. Sam zbyt często kieruję się emocjami i nie dostrzegam tego, że dużo moich kłótni wynika m.in. z tego samego. Nie biorę wszystkich informacji ze źródła, tylko opieram się na przekazach - czy to medialnych, czy charyzmatycznych ludzi z prawej strony. Coraz rzadziej popełniam ten błąd, ale nadal czasami się zdarzy, że emocje i dotychczasowe programowanie, wezmą górę nad logiką. W dużej mierze dlatego, że za bardzo angażuję się emocjonalnie, jestem rozdrażniony i/lub poświęcam za mało czasu na przeczytanie i zrozumienie cudzych argumentów. Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę się tłumaczyć, jest to zazwyczaj moja wina i jedyne, co mam na swoje usprawiedliwienie, to fakt że trudno wykorzenić myśl z mózgu, jak ta już w niego wrosła. Nie bez znaczenia jest też to, że piszę część komentarzy przez telefon, a nie komputer (co prawda nikt tego jeszcze chyba nie zbadał, ale czytałem w internecie, że to jest dość powszechne zjawisko, a przynajmniej że nie dotyczy tylko mnie. Chodzi o to, że jak piszemy lub czytamy komentarze zbyt szybko, a smartfon temu sprzyja, to popełniamy zbyt wiele skrótów i zbyt wiele rzeczy nam umyka.). Dlatego postanowiłem, że będę odpowiadał przez telefon tylko na Messengerze, a na YT, FB etc. wyłącznie przez komputer. Zaś jeśli chodzi o bańki informacyjne, to staram się jeszcze kierować obiektywizmem w trakcie dyskusji, a co za tym idzie, zwracać większą uwagę na optykę drugiej strony.

No, to skoro wyjaśnienie mam za sobą, to rozmawiałem z dziewczynami na temat akcji feministek. Wbrew temu co twierdzi szeroko rozumiana prawica (zarówno ta bardziej i mniej liberalna/konserwatywna) oraz do niedawna ja, jest wiele normalnych feministek i lewicowców, których przekaz się nie przebija do świadomości. Wynika to m.in. z dwóch, dużych powodów - "Moja" bańka jest na nich zamknięta, tak samo jak lewica nie dostrzega normalnych prawicowców lub liberałów i każda osoba z takimi poglądami, jest dla nich szurem jak Braun, Pitoń, czy jakieś RedNecki z USA. Poza tym, skrajni ludzie wyciszają normalny przekaz, względnie zagarniają dla siebie tyle przestrzeni, że przekrzykują ich (dobrze to podsumował dr Napierała, choć w nieco innym kontekście - Kuce, w tym ja, przez długi czas, miały smutną tendencję do upolityczniania wszystkiego i "opluwania" jedzenia, tak jak to robię ludzie, którzy chcą zarezerwować jedzenie z bankietu/imprezy dla siebie). Dziewczyny mówiły mi o tym, jak Amerykańskie feministki poświęcały własny czas, zdrowie i pieniądze, by jak ascetki, pomóc innym swoim kosztem oraz ocalić ich przed tragicznym losem, od którego one nie uciekły. Np. w przypadku choroby zwaną Endometriozą. Słusznie zauważyły, że gdyby ten temat dotyczył mężczyzn, to rozwiązanie pojawiłoby się znacznie szybciej Czemu o tym wspominam? Bo Roman niejednokrotnie podchodzi do tematu feminizmu 0-1, a skoro aspiruje do lepszych standardów, to powinien dostrzegać różnice. Gdy dałem ten fragment do sprawdzenia dla koleżanki (wydawało mi się, że umknął mi jakiś szczegół z naszej rozmowy, a że koleżanka zna temat i potrafi się dopierdalać bardziej niż ja, to lepiej wybrać nie mogłem), to ta wysłała mi screena, jak Anna Maria Żukowska ośmieszyła Maję Staśko po kongresie kobiet - ta pisała o wszystkim, tylko nie o tym, co było na tym kongresie. Mnie to nie dziwi, ale może jej wypowiedź otworzy oczy ideologicznym koleżankom. Bo wiele / większość feministek, podchodzi do swoich guru tak samo, jak wielu / większość redpillowców, PUA-sów, zwykłych facetów, którzy się tym (lub częściowo) kierują - "Oj tam oj tam, każdemu się może zdarzyć, dokonać 1 lub 2 manipulacji...".

Podsumowując, RP to ideologia jak każda inna, ale jak zauważył Waldek, jest ona lepsza od przynajmniej niektórych z nich (tak jak katolicyzm względem innych religii, co wytłumaczyłem na początku). Choćby dlatego, że mocniej czerpie z nauki, wiedzy i naszych doświadczeń. Częściej i głębiej patrzy na zachowania i reakcje ludzi w zderzeniu z konkretnymi przypadkami. Jednakże jak każde narzędzie, można go wykorzystać do lepszych lub gorszych celów. Idealnym podsumowaniem będzie opinia mojego kolegi + mój dopisek do niej (ten dotyczący Carrio i bycia toksycznym), który również zetknął się z PUA, RP, ale pomimo dość podobnych doświadczeń do moich, patrzy na niego z innej perspektywy - tak długo, jak stosujesz RP do rozwoju samego siebie i nie jesteś toksycznym, manipulatorskim dupkiem jak Carrioner, tak długo nie ma w tym nic złego".

https://www.youtube.com/watch?v=-3Ep8bWlT0k&t=298s - wywiad o którym mówiłem
👍  , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,
properties (23)
authorherosik
permlinkroman-warszawski-i-carrioner-dwa-wielkie-szkodniki-redpilla
categoryhive-134382
json_metadata{"app":"peakd/2023.2.2","format":"markdown","tags":["polish","pl-youtube","pl-spoleczenstwo","redpill","pl-polityka","pl-blog"],"users":[],"image":["https://files.peakd.com/file/peakd-hive/herosik/23w2ipQRivhdpBkg6wEv5N8h3UTCSMJUDy2KJvqzfRiDUnkQS5tAFBtYpuyBR1pPP5Hoy.jpg"]}
created2023-02-26 13:20:18
last_update2023-02-26 13:20:18
depth0
children7
last_payout2023-03-05 13:20:18
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value2.138 HBD
curator_payout_value2.132 HBD
pending_payout_value0.000 HBD
promoted0.000 HBD
body_length25,613
author_reputation129,254,651,766,475
root_title"Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 HBD
percent_hbd10,000
post_id121,138,274
net_rshares7,824,126,153,699
author_curate_reward""
vote details (30)
@jhalik ·
z czasem gdy człowiek odkryje sam siebie :) takie tematy znikają:) tak na pocieszenie :)
👍  
properties (23)
authorjhalik
permlinkrqu11x
categoryhive-134382
json_metadata{"app":"hiveblog/0.1"}
created2023-03-01 08:03:33
last_update2023-03-01 08:03:33
depth1
children1
last_payout2023-03-08 08:03:33
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 HBD
curator_payout_value0.000 HBD
pending_payout_value0.000 HBD
promoted0.000 HBD
body_length88
author_reputation21,538,335,309,436
root_title"Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 HBD
percent_hbd10,000
post_id121,224,820
net_rshares13,977,602,248
author_curate_reward""
vote details (1)
@herosik ·
Nie w tym rzecz. Chodzi o wyprostowanie blednych wzorcow z dzieciństwa.  Wychowywanie sie w niepelnej rodzinie bardzo szkodzi na przyszłość. 
properties (22)
authorherosik
permlinkre-jhalik-rqu5a0
categoryhive-134382
json_metadata{"tags":["hive-134382"],"app":"peakd/2023.2.3"}
created2023-03-01 09:34:48
last_update2023-03-01 09:34:48
depth2
children0
last_payout2023-03-08 09:34:48
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 HBD
curator_payout_value0.000 HBD
pending_payout_value0.000 HBD
promoted0.000 HBD
body_length141
author_reputation129,254,651,766,475
root_title"Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 HBD
percent_hbd10,000
post_id121,226,474
net_rshares0
@jocieprosza ·
BTW
Skorzystaj z komendy `<div class="text-justify"></div>` żeby wyjustować tekst - powinien lepiej wyglądać.
👍  
properties (23)
authorjocieprosza
permlinkrqpcur
categoryhive-134382
json_metadata{"app":"hiveblog/0.1"}
created2023-02-26 19:30:30
last_update2023-02-26 19:30:30
depth1
children1
last_payout2023-03-05 19:30:30
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 HBD
curator_payout_value0.000 HBD
pending_payout_value0.000 HBD
promoted0.000 HBD
body_length109
author_reputation49,063,227,396,960
root_title"Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 HBD
percent_hbd10,000
post_id121,146,921
net_rshares12,495,487,699
author_curate_reward""
vote details (1)
@herosik ·
Dzięki, może kiedyś skorzystam, bo póki co (chyba) nie potrzebowałem. :)
properties (22)
authorherosik
permlinkre-jocieprosza-rqpdmp
categoryhive-134382
json_metadata{"tags":["hive-134382"],"app":"peakd/2023.2.2"}
created2023-02-26 19:47:15
last_update2023-02-26 19:47:15
depth2
children0
last_payout2023-03-05 19:47:15
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 HBD
curator_payout_value0.000 HBD
pending_payout_value0.000 HBD
promoted0.000 HBD
body_length72
author_reputation129,254,651,766,475
root_title"Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 HBD
percent_hbd10,000
post_id121,147,317
net_rshares0
@maciejficek · (edited)
That comment has been deleted.
👍  
properties (23)
authormaciejficek
permlinkrqr0hd
categoryhive-134382
json_metadata{"app":"hiveblog/0.1"}
created2023-02-27 16:58:27
last_update2023-07-15 09:14:51
depth1
children1
last_payout2023-03-06 16:58:27
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 HBD
curator_payout_value0.000 HBD
pending_payout_value0.000 HBD
promoted0.000 HBD
body_length30
author_reputation21,871,865,119,007
root_title"Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 HBD
percent_hbd0
post_id121,173,778
net_rshares13,649,334,587
author_curate_reward""
vote details (1)
@herosik ·
Parę lat temu sam go broniłem, ale eraz nie wiem, jak można xD. Chyba, że dla zwały, jak ja oglądam gawin, a Ty Majora. 
properties (22)
authorherosik
permlinkre-maciejficek-rqr1hf
categoryhive-134382
json_metadata{"tags":["hive-134382"],"app":"peakd/2023.2.2"}
created2023-02-27 17:20:03
last_update2023-02-27 17:20:03
depth2
children0
last_payout2023-03-06 17:20:03
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 HBD
curator_payout_value0.000 HBD
pending_payout_value0.000 HBD
promoted0.000 HBD
body_length120
author_reputation129,254,651,766,475
root_title"Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 HBD
percent_hbd10,000
post_id121,174,398
net_rshares0
@poshtoken ·
https://twitter.com/1269307561792151555/status/1629932333712257031
<sub> The rewards earned on this comment will go directly to the people( @polish.hive ) sharing the post on Twitter as long as they are registered with @poshtoken. Sign up at https://hiveposh.com.</sub>
properties (22)
authorposhtoken
permlinkre-herosik-roman-warszawski-i-carrioner-dwa-wielkie-szkodniki-142757190
categoryhive-134382
json_metadata"{"app":"Poshtoken 0.0.1","payoutToUser":["polish.hive"]}"
created2023-02-26 19:55:15
last_update2023-02-26 19:55:15
depth1
children0
last_payout2023-03-05 19:55:15
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 HBD
curator_payout_value0.000 HBD
pending_payout_value0.000 HBD
promoted0.000 HBD
body_length270
author_reputation3,943,098,116,045,053
root_title"Roman Warszawski i Carrioner - dwa wielkie szkodniki RedPilla"
beneficiaries
0.
accountnomnomnomnom
weight10,000
max_accepted_payout1,000,000.000 HBD
percent_hbd0
post_id121,147,472
net_rshares0